Mi z zapachem skoszonej pierwszy raz w roku trawy.
Z przebiśniegami. I krokusami. Z pąkami na drzewach i krzewach.
I z ludźmi, którzy wyciągają buty do biegania z szaf i rowery z garażów.
Ze spacerami. I grillem. Ogniskami. Ze zmianą czasu i dłuższymi wieczorami.
Od ośmiu lat wiosna kojarzy mi się jeszcze z... play-off`ami. Z tymi najważniejszymi, z reguły najciekawszymi, najbardziej emocjonującymi i przede wszystkim z decydującymi meczami Plus Ligi.